Opony używane? Dlaczego nie.

Opony używane? Dlaczego nie.

Komplet czterech nowych opon średniej klasy i w typowym rozmiarze do średniej wielkości samochodu osobowego to wydatek 1000 – 1200 złotych. Pewnie wielu z kierowców zastanawia się czy można, chcąc nieco zaoszczędzić pieniędzy, wykorzystać opony używane?
Fachowcy nie widzą przeciwskazań, ale pod pewnymi warunkami.
- Używane to nie znaczy zużyte – wyjaśnia Wiktor Zajkiewicz, specjalista od opon z długoletnim doświadczeniem. - W wielu firmach wymienia się opony w eksploatowanych samochodach, gdy ich stan jeszcze nie dyskwalifikuje ich przed dalszym wykorzystaniem. Mają one jeszcze nie tylko odpowiednią głębokość bieżnika, ale również ich stan techniczny jest nienaganny. Mam tu na myśli np. takie rzeczy, że nie występują na nich na zewnątrz ani w budowie wewnętrznej żadne uszkodzenia mechaniczne. Mam tu na myśli uszkodzenia bieżnika, stalowego kordu czy wewnętrznej powłoki. Tak jest z oponami, które przejechały od kilkuset nawet do kilku tysięcy kilometrów.

Przypomnijmy zatem, że gdy bieżnik w oponie letniej jest mniejszy niż 1,5 mm, a w zimowej 4 mm to nie spełniają one już warunków do tego aby na nich można było bezpiecznie jeździć. Jeśli jednak bieżnik jest głębszy, a na bokach ani wewnątrz opony nie ma żadnych przetarć ani wybrzuszeń to wówczas można ją spokojnie montować na felgę i jeździć do momentu dopóki albo jej wiek albo głębokość bieżnika albo jakieś uszkodzenie mechaniczne nie sprawią, że nie będzie się już nadawała do użytku.


- W magazynach mojej firmy dysponujemy zestawem kilkunastu tysięcy opon używanych w różnych rozmiarach i typach, które z powodzeniem można jeszcze wykorzystywać bez obawy o to, że nie będą one miały odpowiedniej przyczepności do nawierzchni - mówi Wiktor Zajkiewicz. - Ich ceny są naturalnie niższe od porównywalnych opon zupełnie nowych. Dlatego stanowią bardzo interesującą z punktu widzenia ekonomii alternatywę dla znacznie droższych opon nowych. Takie opony oferujemy nie tylko tym kierowcom, którzy chcą wymienić komplet czterech opon w swoim pojeździe, ale również tym, którzy muszą dokupić jedną bądź dwie opony, gdyż te na których jeździli do tej pory albo zostały uszkodzone albo po prostu już ze względu na stopień zużycia nie nadają się do dalszej eksploatacji.

 

Przejdź do góry

Opony używane? Dlaczego nie. js_def

Opony używane? Dlaczego nie.

Opony używane? Dlaczego nie.

Komplet czterech nowych opon średniej klasy i w typowym rozmiarze do średniej wielkości samochodu osobowego to wydatek 1000 – 1200 złotych. Pewnie wielu z kierowców zastanawia się czy można, chcąc nieco zaoszczędzić pieniędzy, wykorzystać opony używane?
Fachowcy nie widzą przeciwskazań, ale pod pewnymi warunkami.
- Używane to nie znaczy zużyte – wyjaśnia Wiktor Zajkiewicz, specjalista od opon z długoletnim doświadczeniem. - W wielu firmach wymienia się opony w eksploatowanych samochodach, gdy ich stan jeszcze nie dyskwalifikuje ich przed dalszym wykorzystaniem. Mają one jeszcze nie tylko odpowiednią głębokość bieżnika, ale również ich stan techniczny jest nienaganny. Mam tu na myśli np. takie rzeczy, że nie występują na nich na zewnątrz ani w budowie wewnętrznej żadne uszkodzenia mechaniczne. Mam tu na myśli uszkodzenia bieżnika, stalowego kordu czy wewnętrznej powłoki. Tak jest z oponami, które przejechały od kilkuset nawet do kilku tysięcy kilometrów.

Przypomnijmy zatem, że gdy bieżnik w oponie letniej jest mniejszy niż 1,5 mm, a w zimowej 4 mm to nie spełniają one już warunków do tego aby na nich można było bezpiecznie jeździć. Jeśli jednak bieżnik jest głębszy, a na bokach ani wewnątrz opony nie ma żadnych przetarć ani wybrzuszeń to wówczas można ją spokojnie montować na felgę i jeździć do momentu dopóki albo jej wiek albo głębokość bieżnika albo jakieś uszkodzenie mechaniczne nie sprawią, że nie będzie się już nadawała do użytku.


- W magazynach mojej firmy dysponujemy zestawem kilkunastu tysięcy opon używanych w różnych rozmiarach i typach, które z powodzeniem można jeszcze wykorzystywać bez obawy o to, że nie będą one miały odpowiedniej przyczepności do nawierzchni - mówi Wiktor Zajkiewicz. - Ich ceny są naturalnie niższe od porównywalnych opon zupełnie nowych. Dlatego stanowią bardzo interesującą z punktu widzenia ekonomii alternatywę dla znacznie droższych opon nowych. Takie opony oferujemy nie tylko tym kierowcom, którzy chcą wymienić komplet czterech opon w swoim pojeździe, ale również tym, którzy muszą dokupić jedną bądź dwie opony, gdyż te na których jeździli do tej pory albo zostały uszkodzone albo po prostu już ze względu na stopień zużycia nie nadają się do dalszej eksploatacji.

 

Przejdź do góry