Sezonowe ogumienie - czym różni się od wielosezonowych opon?

Sezonowe ogumienie - czym różni się od wielosezonowych opon?

Zdania w temacie opon oraz ich efektywności na drodze są wśród polskich kierowców podzielone. U jednych dotyczy to firmy produkującej ogumienie, u innych z kolei konkretnego rodzaju opon. Pojawia się więc pytanie – abstrahując przez chwilę od marki – o to, które wybrać i które będą, mówiąc kolokwialnie, najlepsze. Opcje mamy dwie, a są to opony sezonowe i wielosezonowe. Te pierwsze dzielą się dodatkowo na takie, które specjalizują się w zapewnieniu bezpieczeństwa podczas letnich przejażdżek i takie, które radzą sobie z warunkami atmosferycznymi i drogowymi podczas zimowych opadów śniegu i spadków temperatur.

Opony letnie i zimowe wymagają jednak aby zmieniać je (jedne na drugie) przynajmniej 2 razy do roku – łączny koszt takiej zmiany to wydatek od 100-200 zł każdego roku. Nie łatwiej było by skorzystać z ogumienia wielosezonowego? Jakie profity płyną z wyboru dwóch sezonowych zestawów opon? Czym różnią się takie modele?

Jak sama nazwa wskazuje...

Nazwy opon sezonowych doskonale oddają warunki, w jakich elementy te radzą sobie najlepiej. Znaczy to również, że nie można stosować ich wymiennie, nie narażając się i innych zarówno na niebezpieczeństwo podczas jazdy, jak i samych opon na szybsze zużywanie się, czy wydłużone hamowanie w sytuacjach awaryjnych. Aby zrozumieć do czego służą poszczególne modele należy uświadomić sobie, jakie są najtrudniejsze warunki latem i zimą, gdyż to właśnie ze względu na nie projektuje się bieżnik sezonowego ogumienia do naszych aut:
- latem chodzi o odporność na wysokie temperatury i dobre odprowadzanie nadmiaru wody podczas deszczu, aby auto nie wpadło przez to w poślizg i miało optymalna drogę hamowania,
- zimą chodzi o przyczepność na śniegu i fakt, że może on zaklejać opony, a także o odporność na niskie temperatury, przy których letnia opona mogłaby niebezpiecznie popękać.

Jak ocenia się opony?

Opony wielosezonowe, które nie musimy zmieniać w ciągu roku, łączą to co najlepsze w modelach sezonowych, jednak uśredniając ich parametry. Mówiąc krótko, żadna opona sezonowa nie dorówna wielosezonowej w warunkach, które nie są dla niej przeznaczone, ale również pobije ją na głowę podczas pory roku wpisanej w jej domyślne użytkowanie. Właściwościami, które mierzy się w przypadku każdej z opon, są:
- opór toczenia po nawierzchni,
- zdolność do radzenia z nawierzchnią po sezonowych opadach atmosferycznych,
- miękkość/twardość ogumienia,
- gładkość/chropowatość bieżnika (np. związaną z liczbą lameli, czyli nacięć).

Co jest wyjątkowego w sezonowych oponach?

Jeśli chodzi o opony zimowe, to ich głównym zadaniem jest poradzenie sobie z niską temperaturą, śniegiem i zmniejszoną przyczepnością w trudnych warunkach. Osiąga się to przede wszystkim poprzez maksymalnie zwiększona liczbę lameli, czyli rowków, które podczas jazdy zbierają śnieg, a dzięki elastyczności zapobiegają zaklejeniu opony i wpadnięciu w poślizg. Ma to oczywiście wpływ na drogę hamowania, która w takich warunkach i tak jest całkiem spora. Z kolei miękkość gumy to zabieg mający na celu zapobieganie jej pękaniu na mrozie. Co się zaś tyczy opon letnich to ich wyjątkowość opiera się na podwyższonej twardości bieżnika (zapobiega szybkiemu zużyciu podczas jazdy na rozgrzanym asfalcie) oraz szerokości nacięć, które mają przede wszystkim zapobiegać zjawiskowi aquaplaningu. Stworzone do jazdy po suchym i równym asfalcie, podczas letnich deszczów, również bardzo dobrze radzą sobie z odprowadzaniem wody.

Za warstwę merytoryczną artykułu odpowiada redakcja Przegląd-Motoryzacyjny.pl .

 

Przejdź do góry